Do remizy w Topólnie przyjechaliśmy jako jedni z pierwszych. Zaraz po nas dotarła kilkuosobowa grupa z Gąbin Team i rowerzyści indywidualni – zapewne miejscowi. Pogoda na rower była wyśmienita, nie za gorąco i nie za zimno. Wśród uczestników pojawiły się całe rodziny z dziećmi. Strażacy rejestrowali uczestników i przyjmowali wpisowe (5zł) za które miał być zorganizowany poczęstunek z kiełbaskami z grilla.

Kilka minut po godzinie 13.00 wyruszyliśmy w trasę. Doliczyłem się ponad trzydziestu rowerzystów. Jechaliśmy przez Barcik, Budy, Alfonsów i podziwialiśmy rozległe widoki na dolinę Wisły. Dłuższy odpoczynek zorganizowano przed sklepem w Juliszewie, gdzie organizatorzy częstowali muffinami i jabłkami. Przez cały czas mieliśmy eskortę z przodu i z tyłu w postaci wozów strażackich i quada zabezpieczającego przejazdy przez skrzyżowania. Kilku strażaków jechało rowerami dodatkowo ubezpieczając kolumnę. Czuliśmy się bardzo bezpiecznie.

Po odpoczynku udaliśmy się w dalszą drogę przez wsie: Nowe Wymyśle, Strzemeszno, Plebanka, Czermno. Tempo było dość powolne – 10..15km/h - ale z uwagi na dzieci nie można było jechać szybciej. Po powrocie do Topólna około godziny 15.30 czekały już rozpalone grille i gorąca kiełbaska. Po przejechaniu 27 kilometrów posiłek na świeżym powietrzu smakował wybornie. Prezes OSP w Topólnie Tomasz Król podziękował turystom za wspólną wycieczkę i zaprosił do udziału za rok. Zostawiliśmy prezesowi nasze dane kontaktowe z prośbą o przesyłanie informacji o imprezach turystycznych, które będą robili.


Fot.1 Zdjęcie wszystkich uczestników i organizatorów wycieczki przed remizą w Topólnie.



Fot.2 Remiza w Topólnie. Samochody i quad, które zabezpieczały przejazd kolumny rowerzystów.



Fot.3 Poczęstunek na zakończeniu wycieczki. Kiełbaska z grila, ogóreczek małosolny, napoje i cukierki.



Fot.4 Posiłek smakował wybornie po przejechaniu 27 kilometrów. Burmistrz Gąbina Krzysztof Jadczak, który uczestniczył w wycieczce dziękuje za wspólne przeżycia i gratuluje organizatorom udanej imprezy.